Zmień się wreszcie!

Jestem pewna, że takie słowa padają w Twoim kierunku nader często. Ludzie wymagają od nas, abyśmy się zmienili, dostosowali do ich wymagań. Dlaczego? Bo tak.

Z reguły obserwatorom naszego życia wydaje się, że wiedzą lepiej, co jest dla nas dobre. A jeśli im coś nie pasuje, z różnych powodów, przyznają sobie prawo krytykowania naszego życia i wymuszenia zmiany. Często, jeśli mówimy, że wprowadzenie danej zmiany nie jest wcale łatwe, słyszymy, że przesadzamy, a w najlepszym razie jesteśmy śmieszni. Cóż, skoro jesteśmy śmieszni, a nie pracujemy w kabarecie, to kreujemy w naszej głowie obraz kogoś, kim absolutnie nie chcemy być. Bo skoro inni tak twierdzą…

Dlaczego zmiana jest taka istotna? I czy w ogóle taka jest?

W moim życiu zachodzą nieustannie zmiany, większe i mniejsze. Czasem życie lekko je na mnie wymusza, czasem, i to najczęściej, sama o tym decyduję.

Opowiem Ci o zmianie

W minionym roku zdecydowałam się na badanie wzroku w celu wykonania zabiegu laserowego. Bye bye okulary. Okazało się, że technologia poszła w takim tempie do przodu, że skorygują moje oczy laserem. Prawe oko będzie odpowiedzialne za czytanie, a lewe za śledzenie podejrzanych zdarzeń. A co tam. Badania przeprowadzone, data wyznaczona. Trzy dni przed kluczową godziną, zaczęłam wątpić. I oczywiście w mojej głowie zrealizowałam wszystkie czarne scenariusze, łącznie z tym, że laser wypala mi dziurę w głowie.

.

Także ten, jakby ktoś szukał dobrego scenariusza, to służę, chociaż tu już podobno AI jest konkurencyjne.

Ale po chwili, gdy już to przerobiłam, pomyślałam, że to naprawdę będzie wspaniale i komfortowo, a moje wymarzone okulary przeciwsłoneczne już czekają. Kto wie, ten wie i rozumie.

W poniedziałek stanęłam w drzwiach kliniki i mój organizm zastrajkował. Domyślasz się pewnie, gdzie spędziłam pół godziny. Strach przed zmianą dał o sobie znać. Gdy stanęłam w drzwiach recepcji, pielęgniarka mnie uściskała, dała pigułkę na uspokojenie i po 30 minutach poproszono mnie na zabieg. Pomijając szczegóły, po zabiegu z radości uściskałam cały zespół. Tak już mam. Ale nikt nie oponował.

W domu odkrywałam możliwości patrzenia bez okularów. Z każdą godziną lepiej, kontrola na drugi dzień potwierdziła, że jest super. I wówczas padło zdanie, że po tygodniu będę już czytać, pisać i pracować przy komputerze bez żadnego problemu. OK.

Minęło 5 dni, siadam przed komputerem i… widzę wszystko jak z dna basenu dla płetwonurków. Pierwsza myśl, no chyba słabo, ale mówili, że tydzień, a tu dopiero 5 dni, a tydzień wiadomo ma ich 7. Ósmego dnia siadam przed komputerem i jest tak samo. Pożałowałam mojej decyzji.

Poczułam, jak moje ciało drży, a mi płyną łzy. Przecież ja muszę dobrze widzieć, to moje narzędzie pracy. Zdecydowałam się na zmianę i co? Dodaj sobie, co myślałam, co krzyczałam w duchu. I tu pojawia się on, mój mądry mąż, który rok wcześniej miał transplantację soczewek. Powiedział, daj sobie jeszcze 2 dni i jeśli nie będzie zmiany, dzwoń do kliniki. Dwa dni później było zdecydowanie lepiej.

Do czego zmierzam?

Zmiana składa się z kilku etapów. To nie jest piękny strumyczek, który płynie, motylki nad nim fruwają, a ty moczysz boskie swe stopy. Nie. To rzeka, która chwilami jest spokojna, a chwilami burzliwa. Często, kiedy myślisz, że już, już, ona nagle zawraca lub się spiętrza. Nie jest łatwo.

W życiowej zmianie potrzeba często bardzo dużo czasu, aby oszacować ją na plus w kontekście do obecnej sytuacji. Jeśli nawet wiemy, tak racjonalnie, że ta zmiana jest dla nas dobra, to obecna sytuacja coś nam „załatwia”. Np. otyłość załatwia nam to, że nie chodzimy na plażę, bo będą się na nas gapić. A my chcemy być niewidoczni, bo np. agresywny rodzic nas tego nauczył.

Zmiana to proces i nie jest łatwy. Zmiana to proces, który wymaga wsparcia, łagodności.

Dlaczego zmiana jest istotna?

Zmiana jest nieodłącznym elementem życia. Pomaga nam rozwijać się, adaptować do nowych sytuacji i wyzwań, a także odkrywać nowe aspekty siebie i świata. Bez zmian moglibyśmy utknąć w miejscu, co często prowadzi do stagnacji i niezadowolenia z życia.

Czy zmiana jest zawsze konieczna?

Nie każda zmiana jest konieczna. Kluczowe jest, aby zrozumieć, dlaczego chcemy lub musimy się zmienić i czy ta zmiana rzeczywiście przyniesie nam korzyści. Warto też pamiętać, że zmiana dla samej zmiany nie zawsze jest korzystna. Ważne jest, aby była świadoma i dobrze przemyślana.

Twoja opowieść pokazuje, że zmiana to proces, który wymaga czasu, cierpliwości i wsparcia. To normalne, że pojawiają się wątpliwości i trudności, ale z odpowiednim nastawieniem i wsparciem można przez nie przejść.

Etapy zmiany:

  1. Zrozumienie potrzeby zmiany: Zidentyfikowanie, dlaczego zmiana jest konieczna.
  2. Decyzja o zmianie: Podjęcie decyzji, że chcemy zmiany.
  3. Przygotowanie: Przygotowanie się na zmianę, zarówno mentalnie, jak i fizycznie.
  4. Wdrożenie: Wprowadzenie zmiany w życie, co często wiąże się z trudnościami.
  5. Adaptacja: Przystosowanie się do nowej sytuacji, co może zająć trochę czasu.
  6. Ocena: Ocenienie, czy zmiana przyniosła oczekiwane rezultaty.

Twoja historia o zabiegu laserowym to piękny przykład na to, że zmiana, mimo że trudna, może przynieść ogromne korzyści. Przeszłaś przez wszystkie etapy zmiany, od początkowej decyzji, przez momenty zwątpienia, aż po końcowe zadowolenie z rezultatów.

Podsumowując, zmiana jest nieodłączną częścią życia i choć bywa trudna, to z odpowiednim wsparciem i podejściem może prowadzić do pozytywnych rezultatów.

Napisz do mnie ejsli potrzebujesz wsparcia w procesie zmiany. Jestem trenerka zmiany

Pozdrawiam

Monika

Sprawdź też:

Stawianie granic!

Stawianie granic to najlepsza ochrona, która niedawno poznałam. Nie stawiamy granic wcześniej lub były one niezbyt wyraźne. Tak więc ludzie je przekraczali a ja po

Czytaj dalej »

Zastanówmy się

Prawdopodobnie pewnego dnia zaczniesz się zastanawiać, dokąd to wszystko zmierza. Po co Ci to wszystko? Możliwe, że dojdziesz do wniosku, że nie jesteś szczęśliwa i

Czytaj dalej »

Weź odpowiedzialność za zmianę.

Tak zatytułowałam mój ostatni newsletter. Być może nie jesteś jego subskrybentem, więc pamiętaj, że zawsze możesz to nadrobić. Obwinianie Często usprawiedliwiamy brak działania np. ciężkim

Czytaj dalej »

Zmień się wreszcie!

Jestem pewna, że takie słowa padają w Twoim kierunku nader często. Ludzie wymagają od nas, abyśmy się zmienili, dostosowali do ich wymagań. Dlaczego? Bo tak.

Czytaj dalej »

Bądźmy w kontakcie